Agnieszka Karecka
– z wykształcenia nauczycielka. Jej prawdziwą pasją jest praca z książkami. Na co dzień świetnie odnajduje się w roli bibliotekarki. Uwielbia kontakty z ludźmi i nieustannie dzieli się czytelniczymi doświadczeniami.
Droga Czytelniczko i Drogi Czytelniku!
Budowanie relacji i związków w różnych grupach wiekowych bywa trudne. Czy w ukierunkowanej na sport może być podobnie? Jak postrzegać przeciwnika? Jak przyjmować porażki? Jak wygrywać? I jak pokonać stres przed nowym wyzwaniem?
W „Trenerce” oprócz pasji bohaterów do akrobatyki, pod lupą znajdują się problemy zwykłych rodzin: pracoholizm rodziców, brak komunikacji między pokoleniami, trudności w zacieśnianiu relacji z rówieśnikami, problemy dojrzewania, braku pewności siebie, czy nieumiejętności wybaczania. Jak sprostać życiu w obliczu zdarzeń, które miały się nigdy nie wydarzyć?
Sięgnij po lekturę i się przekonaj, jak to jest w „Trenerce”!
Widzę w ich twarzach wiele zachwytu, ale też bólu. Gdy jedna z nich mnie dostrzega, szepce coś drugiej na ucho i teraz obie, a nawet cała trójka łącznie z matką obrzucają mnie spojrzeniem. Szybko się odwracam, ale i tak zdążam zauważyć żal malujący się na ich twarzach. I mam nieodparte wrażenie, że jestem po części jego powodem…
Agnieszka Karecka, „Trenerka”, Moc Media, Warszawa 2024
Nastoletnia Nadia kocha akrobatykę sportową. Choć chciałaby pójść w ślady matki, znakomitej trenerki, pewne zdarzenia zmuszają ją do rezygnacji z rozwoju własnej pasji. Dziewczyna jednak przyjmuje niespodziewaną propozycję poprowadzenia wakacyjnej sekcji w podupadającym klubie sportowym. Czy uda jej się zmierzyć z przeszłością, przezwyciężyć własne traumy i lęki?
To nie błędy nas definiują, a umiejętność radzenia sobie z nimi. Kwestia decyzji, czy zaniedbane działania i relacje są procesem nieodwracalnym, czy mogą stać się impulsem do wykonania pierwszego kroku ku lepszej przyszłości.
Nie zawsze otrzymujemy wspaniałe prezenty od życia. Kwestia, co z nimi zrobimy – czy wyrzucimy na śmietnik, czy dobrze wykorzystamy. W „Trenerce” niektóre podarki są niezbyt poręczne i trudno je unieść. Jednak można znaleźć na to sposób, choć może się zdawać, że nie jest się na to gotowym. Grunt to zrozumieć, że zawsze jest czas na wybaczenie, pokonanie lęków i danie sobie szansy, by zacząć od nowa.
Monika Szymor, SheMore
– z wykształcenia nauczycielka. Jej prawdziwą pasją jest praca z książkami. Na co dzień świetnie odnajduje się w roli bibliotekarki. Uwielbia kontakty z ludźmi i nieustannie dzieli się czytelniczymi doświadczeniami.