Kiedy uprzedziłam ostatnio kogoś, aby zadbał o zgody do rycin, które będzie chciał użyć w swojej publikacji, a które nie będą jego własnością, spotkałam się z zaskoczeniem. Było ono całkiem niewinne, ponieważ ów stał w przekonaniu, że będzie mógł włączyć zdjęcia, powołując się na prawo cytatu.
Dobrze się stało, że padło pytanie o prawo cytatu w kontekście zdjęć. Mogłam wyjaśnić wątpliwości. Z drugiej strony pojawił się pomysł na kolejny artykuł, który spodziewam się, jest tu potrzebny.
Prawo cytatu wyjątkiem
Prawo cytatu jest wyjątkiem od ogólnej zasady prawa autorskiego, zgodnie z którą należy uzyskać zgodę autora na rozpowszechnianie jego dzieła. Na użytek naszej publikacji, jeśli to uzasadnione, mamy prawo zacytować fragment dzieła innego twórcy, jednak w ustawie jest zapis, że musi to być „uzasadnione przepisami” i dotyczy to „fragmentów”.Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów oraz rozpowszechnione utwory plastyczne, utwory fotograficzne lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna i naukowa, nauczanie lub prawami gatunku twórczości. (art. 29 pr. aut.)Powyższe może sugerować, że wystarczy wyjąć z innego dzieła grafikę i podać źródło. Zdaje się, iż można wykorzystać ową rycinę u siebie, ponieważ prawo cytatu na to pozwala. Niestety tak nie jest.
Jak wygląda interpretacja – prawo cytatu a zdjęcia?
Wszystko zależy, w jakim celu cytujesz.-
Wyjaśniasz?
-
Dokonujesz analizy krytycznej?
-
Dokonujesz analizy naukowej, nauczasz?
-
Celem jest twórczość artystyczna?
Wolno korzystać z utworów na potrzeby parodii, pastiszu lub karykatury, w zakresie uzasadnionym prawami tych gatunków twórczości. (art. 29 ust. 1)
Konieczne warunki do realizacji użycia zdjęcia w ramach prawa cytatu
Jeśli już cel się zgadza i ustalasz, że masz prawo do cytatu zdjęcia, to jeszcze nie koniec.Cytat umieszczasz w utworze samoistnym
Co to znaczy? Twój utwór musi mieć przejaw twórczy. Z pewnością jest nim już artykuł na blogu, nie mówiąc o książce. Załóżmy, że z kilku grafik tworzysz swoje kolaże i chcesz zamieści je we własnym artykule blogowym. Czy możesz? Teoretycznie możesz, o ile twoja twórczość jest faktycznie kolażami, a artykuł blogowy po wyjęciu „cytatów” jeszcze będzie istniał. To znaczy, że nie będzie się składał z samych grafik cytowanych.Oznaczasz cytat
Bezwzględnie musisz podpisać swoje kolaże źródłem – czyli skąd wzięła się inspiracja? Imię i nazwisko autora wykorzystanych zdjęć oraz adres strony, gdzie zostały znalezione zdjęcia. Jeśli jest niemożliwe dojście do informacji, jak się nazywał fotograf, jesteś zobowiązany wspomnieć w tekście – i to wyraźnie – skąd pochodzą grafiki, którymi się posługujesz w przykładowych kolażach, by ktoś nie pomyślał, że do wszystkiego przypisujesz sobie autorstwo. Cytat to cytat. Aby oznaczenie cytatu było oznaczeniem, powyższe informacje powinny znaleźć się najlepiej pod fotografią lub w akapicie obok zdjęcia a nie na końcu artykułu w stopce.Zdjęcia reporterskie – wyjątek
Temat prawo cytatu a zdjęcia nie interesuje specjalnie reporterów. Ci mają w prawie autorskim dla siebie osobny ustęp.1. Wolno rozpowszechniać w celach informacyjnych w prasie, radiu i telewizji:
- już rozpowszechnione: a) sprawozdania o aktualnych wydarzeniach, b) aktualne artykuły na tematy polityczne, gospodarcze lub religijne, chyba że zostało wyraźnie zastrzeżone, że ich dalsze rozpowszechnianie jest zabronione, c) aktualne wypowiedzi i fotografie reporterskie, (art. 25, ust. 1c)
Prawo cytatu a zdjęcia – wnioski
Prawo cytatu jest bardzo łatwo przekroczyć. Mogę dać tylko jedną radę:=> Zawsze, jeśli istnieje ryzyko, że nasze działania mogą naruszyć prawa autorskie osoby trzeciej, należy skontaktować się z autorem dzieła i postarać się o jego zgodę na wykorzystanie jego fragmentów.
Zdjęcia z Internetu
Nie możesz korzystać dowolnie z grafik, które znajdziesz przez wyszukiwarkę Google. Korzystaj z banków zdjęć lub serwisów, gdzie użytkownicy sami dzielą się swoimi fotkami, na przykład na Flickr (zobacz artykuł o tym, jak korzystać z Flickr krok po kroku). Zdjęcia i grafiki na licencjach CC można wykorzystać bezpłatnie, ale pamiętaj, by je podpisywać, kto jest ich autorem i podać źródło, z jakiej bazy pochodzą. Na przykład tak:fot. Imię Nazwisko/Nick, zrodlo-gdzie-znalezlismy-zdjecie(dot)com, CC BY 2.0Z kolei jeśli chcesz zobaczyć listę 12 banków z darmowymi fotkami, mam nadzieję, że odkryjesz wiele nowych miejsc, których jeszcze nie znasz. Wszak Pixabay znają już chyba wszyscy. Z tego serwisu zaciągają się także darmowe zdjęcia na Canva (co to jest Canva, przeczytasz TUTAJ). Zatem, jeśli szukasz mniej popularnych zdjęć, musisz zaglądać w inne rejony Internetu. 🙂 Ponadto w temacie grafik pisałam już na MocKobiet.eu o tym, jak znaleźć dobre zdjęcie do publikacji – zapraszam. 🙂
Bardzo ważny problem. Już od długiego czasu staram się wykorzystywać tylko własne fotografie a jak potrzebuje to i coś narysuję 🙂
Cześć, bardzo oryginalnie – samemu rysować 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
ja sięgam po własne zdjęcia, nie lubię 'pożyczać’ czyichś 🙂
Aniu, to bezpieczna praktyka, a z drugiej strony możesz się rozwijać. Wg mnie super!
Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
A najlepiej jak na blogach widzę super zdjęcia podpisane „źródło: internet”. Jakby jakiś Pan Internet sobie siedział i cykał fotki dla blogerów do wykorzystania…
Ewelino, cudowne źródło 😀
Na pixabay jest wiele zdjęć do swobodnego wykorzystania z adnotacją „nie wymaga przypisania”. Czy to oznacza, że nie musimy podawać żadnej informacji, skąd je bierzemy? Ani autora ani samej strony pixabay?
Ewelino, spodziewam się, że fotka z taką adnotacją pochodzi z tzw. domeny publicznej. I tak, na pixabay są takie zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Mam takie od dziecka wyuczone nawyki, uczciwości…i nie sprawiało mi to nigdy trudności…
Pisząc bloga często czegoś nie dodaje nie umieszczam…bo nie jestem pewna czy mi wolno :/
Teraz mam ogromną wątpliwość czy w moim cyklu „kuchnia dawna dzisiaj” nie popełniłam jakiegoś błędu ze zdjęciem oryginalnego przepisu z książki ..
i jeszcze te banki zdjęć…Gdzieś czytałam kiedyś ze jak mają jakąś tam licencję…to źródła podawać nie trzeba :/
Chyba muszę to wszystko jeszcze przemyśleć ….
I cieszę się ze trafiłam na Twoją stronę ☺
Jak z banku za free bierzesz, to nie musisz, ale jak np. korzystasz z Flickr, serwisu spolecznosciowego, gdzie ludzie sie dziela zdjeciami, to musisz. Drobne roznice, a jednak.
Z tym zdjeciem oryginalnego przepisu z ksiazki… Zalezy jaka ksiazka, z ktorego roku i jaki cel pelnilo zdjecie, oraz, w jaki sposob je oznaczylas w tekscie. Moze nie jest tak zle?
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Książka mój rocznik 🙂 czyli 1985, zdjęcie przepisu, żeby czytający mogli zobaczyć jak wygląda oryginalny przepis. Ja potem gotuję niecalkiem korzystając z przepisu… a jedynie w stopce zaznaczam jaka ksiazka / autor…
Dziekuje za informacje o zdjęciach ?
Cześć 🙂 Wiesz, z opisu syt. można wnioskować, że zacytowałaś przepis 🙂
Jeśli zdjęcie tekstu to cytatowanie tego tekstu …to tak:) To wtedy powinien wystarczyć normalny przypis …jak w każdej jednej publikacji chyba:)?
Tak, podaj zrodlo, wg mnie ok. Poszlas na latwizne i nie przepisalas tekstu, tylko mu zrobilas zdjecie. Chyba ze ten przepis jest jakas specjalna, rysowana grafika, dzielem plastycznym, w ktore wpisano tekst?
Ja raczej staram się korzystać z własnych zdjęć. Może i nie są idealne, ale własne. Jeśli już posługuje się zdjęciem zapożyczonym dokładnie zaznaczam skąd jest. Niestety w internecie jest teraz plaga pokazywania czyjegoś dzieła jako swoje własne 🙂
Hejka, tego tez nigdy nie zrozumiem, jak mozna cudze pokazywac jako wlasne…